O teście
Moje ING mobile
Konto Direct, Konto Mobi, Konto Komfort
*Liczba ocen:
Liczba ocen:
Najważniejsze cechy
Dużo możliwości
Dobra dla początkujących
Sporo przydatnych rozwiązań
Teraz konto w promocji
Moje ING, to wysoko oceniana aplikacja, która daje dostęp do wielu rozwiązań. Czy jednak przy tak dużej ilości dodatkowych funkcji, całość nie jest zbyt skomplikowana? Zobacz test i dowiedz się, jak Moje ING Mobile sprawdza się w praktyce!
Ten post jest pierwszym wpisem z kategorii "Testy aplikacji mobilnych". Testy mobilnych aplikacji bankowych będą publikowane regularnie. Znajdziesz w nich nie tylko najważniejsze informacje na temat ich funkcjonalności, ale również poznasz opinie z perspektywy użytkownika.
Aplikacja Moje ING mobile, a także inne aplikacje bankowe, zostaną ocenione z uwzględnieniem następujących kategorii:
Test każdej aplikacji będzie trwać około 30 dni (jeden miesiąc). Zacznę jednak od wyjątku.
Aplikacja Moje ING to na swój sposób właśnie wyjątkowy przypadek, ponieważ korzystam z niej już od kilku lat. W kontekście testu i recenzji produktu, ma to swoje plusy i minusy.
Część związaną z otwieraniem konta będę mógł opisać tylko w teorii, z drugiej jednak strony, będę mógł napisać znacznie więcej na temat obsługi klienta oraz bardzo szczegółowo przedstawić najważniejsze rozwiązania, a także przydatne funkcje aplikacji, które można wykorzystywać niemal codziennie. Przejdźmy więc od razu do konkretów.
Korzystać z aplikacji ING Mobile, mogą klienci banku ING, którzy posiadają takie konta jak:
Konto w ING możesz założyć w 100% online. Dzięki temu unikniesz wizyty w oddziale banku. Jeśli zdecydujesz się otworzyć konto przez internet, wtedy możesz skorzystać z następujących sposobów potwierdzenia tożsamości:
Osoby, które preferują otworzyć konto metodą tradycyjną, mogą potwierdzić swoją tożsamość w oddziale banku.
Bankowość Moje ING wyróżnia to, że jest bardzo prosta i przejrzysta. Tym samym proces otwierania konta online nie powinien stanowić najmniejszego problemu. Zdarzają się jednak sytuacje losowe, np. tymczasowe problemy z połączeniem internetowym, które mogą wymagać pomocy ze strony obsługi klienta.
Jak chodzi o bank ING, to mogę z pełnym przekonaniem napisać, że obsługa klienta stoi tutaj na najwyższym poziomie. Choć nie kontaktowałem się z nimi przy okazji otwarcia rachunku, to jednak miałem kilka możliwości, także w przypadkach kryzysowych (np. gdy zgubiłem kartę), aby porozmawiać z nimi w sytuacji, gdy potrzebowałem pomocy.
W tym miejscu należy się sporo dobrych słów, bo obsługa klienta po stronie ING Banku Śląskiego zawsze stawała na wysokości zdania. Nie tylko za każdym razem udawało się im rozwiązać problem, ale zawsze rozmowa odbywała się w przyjemnej i profesjonalnej atmosferze.
Z kolei o znaczeniu bankowości internetowej i mobilnej Moje ING dla obsługi rachunku bankowego, najlepiej świadczy fakt, że zdarzały się sytuacje, gdy dzwoniąc na infolinię zostałem poinstruowany, jak odblokować konto online.
Innym razem odwiedziłem oddział banku, aby skorzystać z nowego produktu Banku. Pracownik zapytał czy mam aplikację mobilną i wytłumaczył w jaki sposób mogę samodzielnie zrealizować tą czynność, właśnie w aplikacji mobilnej.
Do aplikacji Moje ING możemy zalogować się na 3 sposoby:
Aktualnie te sposoby, pokrywają praktycznie wszystkie możliwości logowania do systemu bankowości mobilnej i pozwalają w szybki i bezpieczny sposób uzyskać dostęp konta bankowego w telefonie.
Jeszcze przed zalogowaniem, na ekranie zobaczymy podstawowe informacje związane z naszym kontem, takie jak ilość środków zgromadzonych na koncie. Możemy ustawić wartość gotówkową, wyrażoną w PLN (lub innej walucie - gdy posiadamy konto walutowe), czyli rzeczywisty stan konta lub wartość procentową - w odniesieniu do określonego wcześniej pułapu (np. gdy ustawimy, że 10 000 zł to 100%, wtedy 1000 zł będzie równać się 10%).
Na ekranie startowym uzyskamy też dostęp do innych skrótów, jak możliwość wygenerowania kodu BLIK czy dodanie paragonu (to jedna z funkcji aplikacji). Po zainstalowaniu aplikacji otrzymamy listę kilku skrótów, którą później możemy w dowolny sposób modyfikować.
Aplikacja Moje ING pozwala zrealizować najważniejsze operacje na rachunku bankowym.
W łatwy sposób zrealizujemy przelew zwykły na podany numer konta lub do wcześniej zdefiniowanego odbiorcy, którego mogliśmy zapisać na liście odbiorców. W formularzu, oprócz podstawowych danych wymaganych do realizacji przelewu, jednym kliknięciem możemy ustawić stałe zlecenie (przydatne np. w przypadku płatności abonamentowych) oraz wybrać formę przelewu (zwykły / ekspresowy).
W podobny sposób zrealizujemy przelew własny na konto oszczędnościowe, w tym na wybrany cel oszczędnościowy oraz na konto walutowe.
Dalej mamy możliwość zrealizowania przelewu podatkowego, przelewu walutowego oraz przelewu na telefon BLIK.
Oprócz tego uzyskamy dostęp do Oferty ING (takiej jak np. inwestycje, kredyty i pożyczki czy ubezpieczenia) oraz w oczywiście do Historii transakcji.
W tym miejscu warto podkreślić, że dostęp do najważniejszych rozwiązań jest możliwy przez menu znajdujące się na dole ekranu. Jest ono prawie zawsze dostępne i chowa się tylko wtedy, gdy przechodzimy np. do uzupełniania formularza wniosku czy przelewu. Dzięki temu w łatwy sposób możemy korzystać z najważniejszych funkcji aplikacji.
Jak chodzi o płatności mobilne, to ING daje dostęp do szerokiego zakresu rozwiązań. BLIKIEM zapłacimy za zakupy w sklepach stacjonarnych i internetowych, dokonamy w ten sposób przelewu na numer telefonu, wypłacimy gotówkę z bankomatu i wpłacimy pieniądze we wpłatomacie, zrealizujemy też płatność powtarzalną BLIK.
Zarówno użytkownicy urządzeń z systemem Android oraz iOS, mogą dokonywać płatności zbliżeniowych telefonem wykorzystując w tym celu Google Pay lub Apple Pay.
Być może zwróciłeś wcześniej uwagę na fakt, że kod BLIK, można wygenerować jeszcze przed zalogowaniem. Czy generowanie kodu, który możemy wykorzystać do płatności, bez konieczności logowania w aplikacji, to bezpieczne rozwiązanie? Okazuje się, że tak.
Dzieje się tak za sprawą autoryzacji mobilnej. Transakcje z wykorzystaniem kodu BLIK musimy dodatkowo potwierdzić w aplikacji - z wykorzystaniem kodu PIN lub innej metody uwierzytelnienia. Nie ma więc zagrożenia, związanego z wykorzystaniem kodu w przypadku zgubienia telefonu lub kradzieży.
Autoryzacja mobilna to jest też wygodny sposób na potwierdzenie przelewów wykonywanych w bankowości internetowej czy niektórych transakcji w sklepach online. Zamiast przepisywać kod, który otrzymasz w wiadomości SMS, możesz w łatwy sposób zatwierdzić płatność w bankowości mobilnej.
Klawiatura Moje ING to unikalne rozwiązanie dla bankowości elektronicznej Moje ING. Pozwala ona na dokonywanie przelewów bez uruchomiania aplikacji.
Najpierw należy pobrać aplikację i zainstalować ją na swoim telefonie. Następnie w ustawieniach telefonu należy aktywować klawiaturę Moje ING, wyrażając wymagane zgody:
Później klawiaturę możesz wykorzystać, gdy rozmawiasz ze znajomymi w komunikatorze takim jak WhatsApp czy Messenger. W ten sposób możesz zrealizować przelew do osoby, z którą w danym momencie prowadzisz rozmowę, bez konieczności logowania się do aplikacji.
Podobnie sytuacja wygląda w przypadku, gdy chcesz dokonać płatności w sklepach internetowych. Wystarczy kliknąć ikonkę z lwem przy klawiaturze w telefonie, a następnie stamtąd możesz skopiować kod BLIK potrzebny do opłacenia transakcji. Cały proces przebiega szybko, bez logowania w aplikacji.
Klawiatura Moje ING to taka "mobilna magia". To rozwiązanie, które wyróżnia ING Bank Śląski. Bez konieczności logowania do Mojego ING, szybko dokonamy przelew na konto znajomego lub opłacimy zakupy w sklepie.
Z drugiej strony powiedzmy wprost, że realizowanie tych samych transakcji po zalogowaniu się w systemie bankowości mobilnej - skoro i tak korzystamy z telefonu, na którym jest zainstalowana aplikacja, a autoryzacja z wykorzystaniem Touch ID lub Face ID jest bardzo szybka - wcale nie byłoby znacznie trudniejsze. Mam też zastrzeżenia do płynności działania klawiatury. Należy również wiedzieć o limitach - dziennie w komunikatorze możemy przelać do 500 zł.
Gdzie w sposób bezpieczny przechowywać swoje dokumenty? Można to zrobić w systemie bankowości elektronicznej!
Logując się do systemu bankowości internetowej Moje ING lub do ING mobile na telefonie, możemy skorzystać z usługi "Moje dokumenty".
To prywatny dysk, na którym można zamieszczać ważne dokumenty, jak PIT-y, faktury, umowy, polisy...
W ten sposób możesz bezpiecznie przechowywać swoje dokumenty w systemie bankowości elektronicznej i uzyskać do nich dostęp w każdej chwili, z każdego miejsca na świecie.
Jest to na pewno bardzo przydatne rozwiązanie i kolejna cecha, wyróżniająca system bankowości Mojego ING. Minusy? Rozmiar dysku wynosi zaledwie 100 megabajtów dlatego też ilość dokumentów, jakie możesz przechowywać, jest bardzo ograniczona.
Kolejną przydatną funkcją są powiadomienia push. To krótkie notyfikacje, które pojawiają się na ekranie telefonu w odpowiedzi na zdarzenia na rachunku.
Gdy dokonujesz lub otrzymasz przelew, wypłacasz pieniądze z bankomatu albo gdy płacisz kartą, otrzymasz powiadomienie z informacją, odnośnie kwoty uznania lub obciążenia na Twoim rachunku.
To nie tylko praktyczne rozwiązanie, ale także pozwalające zwiększyć bezpieczeństwo. W praktyce, dzięki powiadomieniom push nie ominie Cię żadna transakcja, a jeśli zdarzyłoby się że ktoś dokonał nieautoryzowanej płatności wykorzystując np. numer Twojej karty, niemal natychmiast możesz się o tym dowiedzieć, dzięki notyfikacji wysyłanej za pośrednictwem aplikacji mobilnej.
Z wykorzystaniem powiadomień Bank poinformuje Cię także o innych ważnych wydarzeniach, jak tymczasowa niedostępność bankowości elektronicznej w związku z przerwą techniczną (można wtedy dokonywać tylko podstawowych operacji, jak realizacja przelewów) czy nowe rozwiązania, wzbogacające funkcjonalność Mojego ING.
Wszystko co zostało opisane do tej pory, to tylko niektóre możliwości, z jakich mogą korzystać użytkownicy bankowości mobilnej Moje ING.
Na liście funkcjonalności aplikacji mobilnej znajdziemy też:
Jak napisałem we wstępie, test aplikacji ING jest w pewien sposób wyjątkowy, ponieważ korzystam z niej od kilku lat. W tym miejscu podzielę się moją opinią na temat tego, w jaki sposób rozwiązanie sprawuje się patrząc z perspektywy zwykłego użytkownika, który korzysta z apki na co dzień.
Tym, co zawsze robi na mnie spore wrażenie, jest wygoda i łatwość w korzystania z aplikacji Moje ING. Może pomyślisz sobie teraz, że przecież nie ma w tym nic niezwykłego. A jednak. To, jak bardzo rozbudowany jest system Moje ING, na pewno mogłoby to utrudniać używanie aplikacji. Mamy dostęp do naprawdę wielu rozwiązań i w tym przypadku hasło "bank w telefonie" zdecydowanie nie jest wyolbrzymione.
Tymczasem nawigacja w aplikacji jest niezwykle prosta i intuicyjna. Nie ma problemu zarówno w przypadku, gdy chcemy uzyskać dostęp do najważniejszych, często wykorzystywanych funkcji (np. przelewy), jak również wtedy, kiedy szukamy mniej popularnych rozwiązań (takimi są np. Trener Finansowy lub Cele oszczędnościowe).
To, co najważniejsze, jest łatwo dostępne, w niektórych przypadkach nawet jeszcze przez zalogowaniem. Z kolei inne funkcje są ukryte w menu (np. pod zakładką "Usługi"), jednak również tam możemy dostać się bez większych problemów.
Jeśli szukasz praktycznego rozwiązania, które przede wszystkim ma ułatwić Tobie zarządzanie finansami osobistymi, wtedy Moje ING na pewno spełni swoją rolę.
Najlepsze konta firmowe
Sprawdź najlepsze konta dla firm na stronie: Ranking Kont Firmowych
Jeszcze kilka lat temu bankowość internetowa była dla mnie najważniejszym kanałem, jaki wykorzystywałem do zarządzania finansami osobistymi, a bankowość mobilna była wtedy raczej czymś w rodzaju ciekawostki.
Ta sytuacja bardzo się zmieniła na przestrzeni ostatnich kilkunastu miesięcy. Ze względu na to, jak rozbudowana jest bankowość Moje ING mobile, prawie w ogóle nie korzystam już z bankowości internetowej.
Przelewy zwykłe, ekspresowe, wewnętrzne (na konto oszczędnościowe) realizuję w aplikacji. Do opłacenia zakupów online, podobnie jak wielu z nas, wybieram BLIKA. Kod generuję w aplikacji i tam też zatwierdzam swoje transakcje.
Kiedy chcę się pobawić - mam tu na myśli sprawdzenie aktualnych kodów rabatowych w programie ING lub Visa Oferty, postępu realizacji celu oszczędnościowego czy podgląd struktury wydatków i przychodów w wybranym okresie - wtedy zamiast logować się do bankowości internetowej, zwyczajnie włączam ING Mobile. Staram się to robić jednak w domu, a nie w miejscach publicznych (jak kawiarnie) i nie korzystać z publicznych sieci WiFi. Bezpieczeństwo jest bardzo ważne.
W związku z tym, że wszystko mam w telefonie, to prawie w ogóle nie korzystam już z bankowości internetowej. Na komputerze, do konta bankowego loguje się tylko, gdy chcę spisać swoje wydatki. Po prostu w ten sposób łatwiej jest dodawać wartości do Excela, choć i co do tego zaczynam mieć wątpliwości.
Moje ING mobile, posiada mnóstwo dodatkowych rozwiązań, z których użytkownicy mogą korzystać bez konieczności ponoszenia dodatkowych opłat. Jestem pewny, że wiele dostępnych opcji, znajdzie swoje zastosowanie. Takie funkcje jak opisywane wcześniej Moje Dokumenty czy wprowadzone niedawno automatyczne płatności za Autostrady, na pewno w określonych sytuacjach świetnie się sprawdzą.
Z drugiej strony trzeba mieć świadomość, że niektóre rozwiązania wykorzystane w aplikacji zwyczajnie nie są doskonałe.
Weźmy na przykład Budżet. W teorii, gdy dokonujesz transakcji, to jest ona automatycznie przypisywana do jednej z kilkunastu kategorii. Następnie, w wybranym okresie czasu (np. na koniec miesiąca) możesz sprawdzić nie tylko strukturę Twojego budżetu (to jest Wpłaty vs. Wydatki), ale także dowiesz się ile pieniędzy przeznaczyłeś i na jakie kategorie zakupów.
Tak działa to w teorii. W praktyce rozwiązanie nie jest doskonałe. Przede wszystkim przypisywanie transakcji do kategorii bywa mylące. Na przykład płatność za domenę internetową, na konto dużej firmy obsługującej tego rodzaju zlecenia, została z jakiegoś powodu przypisana do kategorii "Rozrywka i podróże". Oczywiście to można zmienić. Tutaj jest jednak pojawia się kolejny problem, bo kategorie są zdefiniowane "z góry" i nie można ich edytować.
Dlatego, gdy jakąś transakcja nie pasuje w inne miejsce, pozostaje przypisać ją do kategorii "Pozostałe". Ok, jest to jakieś rozwiązanie, ale według mnie wrzucanie wszystkich transakcji do jednego worka nie jest dobrą opcją. W praktyce do prowadzenia budżetu zdecydowanie lepiej sprawdza się zwykły arkusz w Excelu.
Na plus oceniam praktyczne wykorzystanie możliwości, jakie daje aplikacja mobilna. Takimi są na przykład powiadomienia push. A ING korzysta z nich w bardzo dobry sposób.
Powiadomienia pokazują się na ekranie, wtedy kiedy są ważne i potrzebne. Najczęściej dowiemy się dzięki nim o zrealizowanej transakcji lub otrzymanym przelewie.
Właśnie dzięki takim powiadomieniom, udało mi się zaoszczędzić wcale nie tak małą kwotę pieniędzy. Pewnego dnia na ekranie mojego telefonu pokazało się powiadomienie "15 zł mniej na Twoim koncie - transakcja kartą płatniczą". Chwila! Nie wykonywałem żadnej transakcji! Zdarza się, że pushe przychodzą z opóźnieniem, ale wciąż nie przypominam sobie kiedy płaciłem za zakupy w kwocie równej 15 złotych...
Jak się okazało, te 15 złotych to płatność za subskrypcję usługi Eurosport Player. Prawdopodobnie założyłem konto w trybie "darmowy trial" i zapomniałem anulować swoje zobowiązanie, po zakończeniu okresu próbnego. Dzięki powiadomieniu, niemal natychmiast mogłem zrezygnować z usługi, z której nie korzystam. Gdyby nie to, być może taka transakcja przemknęłaby niezauważona, pozbawiając mnie regularnie kilkunastu złotych z konta, przez parę następnych miesięcy.
Dzięki powiadomieniom push dowiemy się także o przerwach w dostępności systemu czy innych ważnych wydarzeniach. Podobną funkcję pełni skrzynka odbiorcza w aplikacji.
Oprócz tego szczególnie dobrze oceniam możliwość wypłat z bankomatów BLIKIEM. Nie tylko nie trzeba nosić ze sobą portfela, żeby dokonywać płatności, ale również, gdy jest nam potrzebna gotówka, wówczas dzięki wypłatom BLIK, telefon z powodzeniem zastąpi plastikową kartę płatniczą.
Na plus oceniam też to, że komunikacja marketingowa jest prowadzona w aplikacji, w bardzo wyważony sposób.
O nowych funkcjach lub rozwiązaniach dostępnych w Moje ING mobile, dowiemy się z wiadomości w skrzynce odbiorczej lub komunikatów pokazujących się w formie pop-upu, które wypełniają cały ekran aplikacji.
Komunikacja jest prowadzona w bardzo wyważony sposób, a użytkownik przede wszystkim dowie się z niej o przydatnych rozwiązaniach, z jakich może skorzystać. Rzadziej prezentowane są oferty innych produktów.
I generalnie to byłoby ok, gdyby nie zmiany, jakie zauważam w ostatnim czasie:
Uważam, że dzisiaj prowadzenie komunikacji marketingowej nie jest uciążliwe, ale mam obawy czy w przyszłości korzystanie z apki dalej będzie tak wygodne i wolne od niepotrzebnych wiadomości.
Kompromisowym rozwiązaniem mogłaby być możliwość ustawienia preferencji względem komunikatów, które użytkownik otrzymuje na swoim koncie. Standardowo byłoby to zdefiniowane przez bank, ale użytkownicy mogliby też zmienić częstotliwość w ustawieniach swojego konta, na taką, która odpowiada im najbardziej.
Aplikację Moje ING oceniam bardzo dobrze. Nie bez przyczyny korzystam z niej od kilku już lat i wcale nie myślę o rezygnacji z tego rozwiązania.
Jej największy plus, to fakt że jest praktyczna i wygodna w użyciu.
Aplikacja posiada mnóstwo dodatkowych rozwiązań, a przy tym jest intuicyjna i prosta w obsłudze. Z łatwością uzyskamy dostęp do podstawowych funkcji, jak przelewy czy historia transakcji, a o najważniejszych zdarzeniach na rachunku dowiemy się dzięki powiadomieniom push.
Nie ma też problemów z działaniem aplikacji. Awarie zdarzają się bardzo rzadko, a przerwy techniczne planowane są zazwyczaj w godzinach nocnych lub w weekendy, gdy z aplikacji korzystamy znacznie rzadziej.
Posiadając konto w ING zapłacimy z Google Pay i Apple Pay, a BLIK posłuży nam nie tylko do płatności w sklepach stacjonarnych czy online, ale także do przelewu na numer telefonu, wypłaty z bankomatu czy do wpłaty pieniędzy we wpłatomacie.
Trudno przejść obojętnie obok dodatkowych rozwiązań oferowanych w aplikacji Moje ING. Od tych najbardziej praktycznych i często wykorzystywanych - wspomniane płatności BLIK, Profil Zaufany czy ustawiania listy odbiorców, zleceń stałych i poleceń zapłaty, aż do tych zdecydowanie mniej popularnych, które również mogą okazać się przydatne - jak płatności za autostrady Autopay czy Trener Finansowy.
Po stronie minusów zwracam uwagę na dwie rzeczy.
Niektóre rozwiązania dostępne w aplikacji zwyczajnie nie są idealne, jak choćby Analiza Wydatków.
Widzę też zagrożenie związane z tym, że w najbliższym czasie możemy otrzymywać zbyt dużo komunikatów marketingowych wewnątrz aplikacji, co może odwracać uwagę jej najważniejszych rozwiązań lub po prostu, zwyczajnie utrudniać korzystanie z niej.
Gdyby nie to, moja ocena Moje ING była by z pewnością idealna.
Jednak i tak aplikację Moje ING oceniam bardzo wysoko. Jest to na pewno jedna najlepszych aplikacji bankowych dostępnych w Polsce.
Sprawdź też - testy innych aplikacji: